Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
politechnika dobra na wszystko??
#1
hej :Uśmiech  jako maturzysta rozglądam się coraz uważniej za studiami idealnymi dla mnie; jako że cała rodzina końcyzła politechnikę, ja też niejako jestem skazany na nią, ale nie narzekam, patrzcie, jakie tam bogactwo wydziałów :Duży uśmiech 
Architektury
Elektryczny
Inżynierii Środowiska i Energetyki
Transportu
Centrum Naukowo-Dydaktyczne Transportu Kolejowego
Automatyki, Elektroniki i Informatyki
Górnictwa i Geologii
Matematyki Stosowanej
Instytut Fizyki
Budownictwa
Inżynierii Biomedycznej
Mechaniczny Technologiczny
Kolegium Języków Obcych
Chemiczny
Inżynierii Materiałowej i Metalurgii
Organizacji i Zarządzania
Kolegium Pedagogiczne
no tylko nie mam jeszcze za bardzo pomysłu, który wybrać?? interesuje mnie najbardziej fizyka, ale może autimatyka, choć nie już tak bardzo przeze mnie lubiana, jest bardziej przyszłościowa?
"Okazja jest szklana raz opuścisz więcej nie zażyjesz"
Odpowiedz
#2
Zgadzam się bardzo bardzo z tytułem tego wątku Duży uśmiech Naprawdę widać różnicę po chociażby matematykach po polibudzie a po uniwerku - moj brat jest dyrektorem w liceum i w dwóch szkołach prywatnych i jak zatrudnia nauczycieli to tylko po politechnice, mówi ze mają znacznie większą i bardziej specjalistyczną wiedzę. A te kierunki studiów? Politechnika oferuje ich nieprawdopodobne ilości  ;D
"U nas dobre i praktyczne to co zagraniczne"
Odpowiedz
#3
Ilości kierunków ilościami, mnie się wydaje, że przewaga politechniki polega na czymś innym: oferuje studia konktetne, dające konkretne wykszłatcenie, praktyczne, a nie z całym szacunkiem magister historii; taki magister inżynier (bardzo ważne!!!!!!) budownictwa dajmny na to może pracować na budowie, w biurze projektowym, w firmie architektonicznej, a historyk tylko w szkole. Trzeba patrzeć przyszłościowo i myśleć o tym, jakie perspektywy dają wybrane przez nas studia a nie tylko że są fajne Oczko
"Szczep dobry czasem złe daje owoce"
Odpowiedz
#4
U.... to przykre, co mówicie trochę, wynika z tego, że dla mnie nie ma miejsca na rynku pracy, to znaczy nie teraz jeszcze ale w przyszłości - wybrałam polonistykę bo od małego uwielbiam ksiązki, kocham dzieci, współpracuję z rodzinnym domem dziecka i świetlicą środowiskową i wydaje mi się, że praca nauczyciela to coś idealnie dla mnie; ale skoro rynek pracy czeka tylko na absolwentów polibudy... ;DDuży uśmiech
"Dwie wiary pod jedną pierzyną nigdy się ze sobą nie zgodzą"
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości